Poprzedni list do „Gospodarki Wodnej" (nr 10/2019 r.) poświęciłem zagadnieniom walki z suszą, a przede wszystkim potrzebom odbudowy nawodnień rolniczych oraz rozbudowy retencji zbiornikowej. Obecnie chciałbym wrócić do tego tematu, ale tym razem w odniesieniu do zmian klimatu w Polsce, tych już obecnie odczuwalnych, a zwłaszcza tych, których się spodziewamy, których się lękamy i którym chcemy przeciwdziałać. W obecnym stanie wiedzy uznaje się, że zmiany klimatu spowodowane są głównie przez emisje gazów cieplarnianych, a zwłaszcza emisję dwutlenku węgla. Konieczność bardzo znacznego zahamowania emisji CO_2 stała się w ostatnich latach kluczowym problemem społecznym, politycznym a zwłaszcza gospodarczym. Liczba różnorodnych publikacji na te tematy jest ogromna, wielostronna i ciągle narasta. Na tym tle bardzo słabo przestawia się literatura dotycząca oceny następstw jakie dla gospodarki wodnej może przynieść „walka z emisją CO_2". Oczywiście w wielu publikacjach ukazujących się na krajowym rynku wzmiankuje się, że wśród odnawialnych źródeł energii mogą być elektrownie wodne, ale zazwyczaj szybko stwierdza się, że w Polsce mają one niewielkie szanse rozwoju. Łatwo uznaje się, że ten temat jest wyczerpany. Trudno się z tym zgodzić, gdyż związki ochrony klimatu z gospodarką wodną są złożone i wielowątkowe, choć mogą się ujawnić ze znacznym opóźnieniem.
展开▼